point of view
Lura Nietzschego
rozpanoszyły się
byle jakie stany skupienia
kultury zbieraczy powietrza
pulsujące kolekcje niczego
w raybanach stada oślepłych nadymek
z dziurami wypalonymi w solariach
ścianami zwarte kamień do kamienia
ściśnięte smrodliwie szumi życie
rozlany z ust głupców kontrast
ostrzy stawiane na sztorc różańce
teraz piję małą kawę z dużą wodą
zamiast drugiego parzenia dodam wódki
nad ranem w geście spokoju
uczłowieczę człowieka za ścianą
byle jakie stany skupienia
kultury zbieraczy powietrza
pulsujące kolekcje niczego
w raybanach stada oślepłych nadymek
z dziurami wypalonymi w solariach
ścianami zwarte kamień do kamienia
ściśnięte smrodliwie szumi życie
rozlany z ust głupców kontrast
ostrzy stawiane na sztorc różańce
teraz piję małą kawę z dużą wodą
zamiast drugiego parzenia dodam wódki
nad ranem w geście spokoju
uczłowieczę człowieka za ścianą
Ilość odsłon: 1115
Komentarze
Krzysztof
czerwiec 18, 2017 13:34
A gdzie temat? jakiś punkt zaczepienia? aby napisać naprawdę dobry wiersz trzeba podłapać temat, takie jest moje zdanie, bo w przeciwnym razie, wiersz nawet jakby był nie wiem jak fachowo podany ale nie mówiący o niczym jest nudnym wierszem.
Czerp tematy z życia, a wiersze same będą się pisać, to taka moja rada
Konto usunięte
czerwiec 18, 2017 12:58
Jest inaczej, niż zwykle u Ciebie.
Inna forma. I fajnie. I oczywiście ciekawie.
Pozdrawiam.
grzybowa
czerwiec 17, 2017 13:27
ciekawe obrazy
trzecia i piąta - odstają