Brozic
Barkarola
Noc taka jasna! Gwiazdami płonie, Światłem okala Przejrzyste tonie. Noc taka jasna, Jasna i cicha! Zaledwie fala Szemrze i wzdycha. Łódka, jak ptaszę, Po wodzie z lekka Wzlatuje z nami, I w dal ucieka. A serca nasze Pełne zachwytów, Wybigły łzami W morze błękitów. W świateł powodzi W niebo się wznoszą, Miłością drżące, Senną rozkoszą. Płyń więc, o łodzi, Choćby na wieki, Przez wody śpiąe W obszar daleki... A gdzieś w przestrzeni Zginiem w oddali, W półcieniach jasnych Na srebrnej fali. A roztopieni W cichym błękicie, Tylko serc własnych Usłyszym bicie.
Ilość odsłon: 1332
Komentarze
Nie znaleziono żadnych komentarzy.