lu*
z cyklu "ulice"/5
ulica która zatrzymuje dzieci
musi być na co dzień odświętna
zdobyć fajerwerki na słupie z ogłoszeniami
nie pamiętam
że skacze na jednej nodze
z tą dziewczynką w żółtej czapce
że jest lekka i subtelna w dotknięciu
z białą laską pana o księżycowych włosach
co pamięta tamtą wojnę
i ulicę w poszarpanych szmatach
Ilość odsłon: 1216
Komentarze
Justyna Babiarz
czerwiec 20, 2017 20:01
Bardzo się cieszę Lu :) Nie ma za co! :)
lu*
czerwiec 20, 2017 17:35
Jestem, po pracy, w upale (kocham upał:)))! ) Myślałam z radością, że tu przyjdę i powiem - Tomku, wrażenie niepokoju zrobiłyby zdjęcia, do tych tekstów. Może kiedyś zrobię coś takiego, wyobraź sobie te czarno - białe obrazy poszarpanych ulic :) I te szarości...
Imre, wiem. Przerabiałam w głowie kolorowe baloniki, wiatraczki, ptaszki z drewna. Przecież byłam dzieckiem. Wiem, co jest ważne.
Wiem też, że jakimś cudownym sposobem czytasz tak jak ja chcę, albo jeszcze lepiej:) Dziękuję Imre.
Konto usunięte
czerwiec 20, 2017 06:24
Twoja ulica powinna tryskać radością i beztroską.. dawać uśmiech jak klauni z cyrkowego ogłoszenia na słupie...
Niestety... kiedyś gościła dzieci, a dziś po zniszczeniach wojny po czasach biedy ulica ta jest pusta..
Dla mnie to smutny obrazek
A umieszczone w środku wiersza słowa "nie pamiętam" dają my wyobrażenie że tu i teraz stoję tam na środku... a wspomnienia wirują wokół
Pozdrawiam Cię Lu :)
Konto usunięte
czerwiec 20, 2017 04:39
Kolejna impresja o ulicy. Ta mnie nie powala, lecz nie jest zła, może za bardzo poszarpana. Jednowersowe zwrotki tworzą, moim zdaniem, wrażenie niepokoju. Nie wiem, czy o to chodziło Autorce?
Pozdrawiam.
lu*
czerwiec 19, 2017 22:40
Witajcie! Po pierwszych komentarzach miałam ochotę uciekać wiejską drogą, za lasy i góry, ale uratowała mnie Justyna:) Dobrze, że zostałam.
Dziękuję Justynko!
Grzybowo, fajnie, że fajna. Też ją lubię:) Dziękuję pięknie, że czytasz.
Grzesiu, pomyślę, ale ja tu nie widzę problemu. Dziękuję!
Konto usunięte
czerwiec 19, 2017 22:17
Ostatni wers pierwszej strofy, przemyśl co chcesz osiągnąć nim bo teraz jest słabo, gubi txt .
grzybowa
czerwiec 19, 2017 21:38
ta ulica się materializuje w czasie czytania
fajna
Justyna Babiarz
czerwiec 19, 2017 21:02
Lu, ta ulica to przeciwstawienie sobie świeżości, dzieciństwa, zabaw z - powagą, starością i historią zapisaną w pamięci. Bardzo zgrabnie napisane, jest w tym istotna dla sztuki równowaga, która panuje w świecie przedstawionym. Taka logika abstrakcji :) Pozdrawiam ciepło :)
Konto usunięte
czerwiec 19, 2017 20:15
sens do mnie trafia, ale nie tylko literówki go spłycają.
Mithril
czerwiec 19, 2017 20:09
...koszmarnie podane
- to nawet nie jest czkawkowe
- (drugie) nawet koło gniota nie leżało