Daniel Madej

Tak, bliżej publicystyki. Nie chcialem szarżować za bardzo, tylko opisać rzeczywistość w prostych slowach

Moim skromnym zdaniem, bliżej tutaj do publicystyki niż co poezji. Pierwsza strofa - nihil novi - po przeczytaniu tytułu każdy miał mniej więcej taki obraz w głowie. Poezja to jednak pewna kondensacja i/lub zintensyfikowanie, (inne?) wykorzystanie języka. Tego tu nie ma.

Mgła

:)

Anita

mhm, dobry pomysł

Tomaszu, problem znam dobrze, bo od kuchni. żadna uraza, mam dystans i poczucie humoru zaczynające się od siebie samej, ale właśnie - trochę lżej, z humorem by się przydało. spróbuj pokazać uszczypliwą karykaturę tej pani, a nie ołowiany problem i syk dociśniętego. pozdrawiam

W błocie w kisielu :-) co za różnica :-) liczy się efekt tych utarczek:-)

Anita

Bez urazy, wiersz przedstawia ogólny a nie szczególny przypadek i prezycuje problem polski biznesu

grzybowa

dziękuj losowi..

maracas

o przeslanie chodzilo..mozna cos zmienic, koncowke chyba

mgla

hmm, dzięki. zapasy w blocie z przedsiębiorca..

ekhm... pracuję w urzędzie i mam rude włosy więc średnio fajnie mi się to przeczytało. czy biurwa czy kurwa to jednak człowiek.

nie mam doświadczeń z biurwami

Jest przesłanie ale jakoś niezręcznie podane. Mnie nie przekonuje. Pozdrawiam :)

Biorę pierwszą strefę :-) fantastyczna :-)