Bruno Schwarz
Sklep kolonialny
Kudłaty chłopak też chciałby czasem zacząć wszystko od początku. Niestety nikt nie pamięta, jak się to wszystko zaczęło. Niektórzy twierdzą, że w dawnym sklepie kolonialnym. A ten sklep kolonialny miał dwa wejścia. Nad głównym, tym od ulicy, wisiał ogromny szyld z napisem: "Towary korzenne i inne delikatesy. J. Baumann"
Duża witryna z wystawą była zaaranżowana w taki sposób, że nie można było oderwać wzroku, od tych wszystkich zamorskich specjałów i człowiek nie myślał już o niczym innym, tylko o zakupach u grubego Baumanna.
Wejście od podwórza służyło mieszkańcom kamienicy głównie do tego, żeby się dostać na ulicę, mogąc przy okazji nacieszyć oczy cudownością barw i kształtów, a nozdrza feerią orientalnych zapachów. Kiedy Baumann był w złym humorze, to krzyczał na ludzi, że zrobili sobie z jego sklepu Marszałkowską i zacznie pobierać opłaty za przejście, jak dozorca.
Wreszcie wyrostki wymyśliły zabawę, która polegała na tym, żeby przebiec przez sklep i nie wpaść w pulchne łapy Baumanna. Sprzedawca rzucał w dzieciaki landrynkami, które miały lekko kwaskowy smak, a jak któregoś nicponia złapał, to ciągnął za ucho i straszył, że teraz rodzice będą musieli go wykupić. Wszyscy się go bali.
Kiedy się okazało, że okupanci rekwirują żydowskie majątki, Baumann postradał zmysły i rozdał ludziom cały asortyment, a sam na oczach Niemców rozgryzł cyjanek, jak landrynkę z okrzykiem, że mu jeszcze za wszystko zapłacą.
Komentarze
Bruno Schwarz
czerwiec 28, 2017 12:33
Trochę enigmatycznie odpowiedziałem, ale chodziło mi o historię tych miejsc. A kwestia poprzednich lokatorów wraca w kontekście dzikiej reprywatyzacji.
Bruno Schwarz
czerwiec 28, 2017 11:14
Warszawskie kamienice...(i nie tylko)
Konto usunięte
czerwiec 28, 2017 10:59
Coraz ostrzej pod górkę i to bez barierek. Żydzi, jakaś rzeź w rekwizytach? Może być mało nośne, bo pokolenie wchodzące w "wiek średni" nie wie, co to Stan Wojenny i nie pamięta w ogóle komunizmu.
Dla mnie ładna metafora.
Ta zmiana czcionki chyba czemuś służy?
Pozdrawiam.
Bruno Schwarz
czerwiec 28, 2017 10:46
Mam słabość do mojego imiennika :)
x l a x
czerwiec 27, 2017 20:13
Coś w stylu sklepów cynamonowych. Mam ilustracje ze współczesności ;-)
https://poema.pl/publikacja/191073-tryptyk-czteroczesciowy-ze-sklepu-kolonialnego
Konto usunięte
czerwiec 27, 2017 19:42
Smutna historia kto wie ilu sprzedawców w ten sposób straciło życie...
Konto usunięte
czerwiec 27, 2017 19:39
Według mnie świetny i od razu mam tę scenę przed oczami.