Cała przyjemność po mojej str. :)

Justyna: tak! dzieciństwo odgrywa tu ważną rolę - dziękuję z Twój trafny komentarz
Paweł: a co? nie mogie?
pozdrawiam wszystkich

Hehe, dobre, już początek uśmiecha :)

Ten "wspomniany" wiersz Broniewskiego to element mojego dzieciństwa, recytacje rodzinne, to mnie zawsze "łamie". I dlatego czuję ten wiersz tutaj jako poszukiwanie utraconej ojczyzny, jako tęsknotę. To mnie "łamie". Pozdrawiam serdecznie i powiem, że tekst szczere mi się podoba :)

Jest siła słów, choć liryki nie ma, to jednak robi wrażenie... ostatnie dwa wersy, świetna klamra! Pozdrawiam...

Bardzo dobrze sobie to Misiek wymyśliłeś :-)

Lena: niczego nie zmienię - napisane, poszło w świat
Mgla: tak, pomyslałem, że Broniewski, który zmagał się z alkoholizmem, to dobre wejście
grzegorz: sorry, tak bywa, ale motto..piękne
ag01: to tylko taka opowieść w tej drugiej
Sasza: nie mam zamiaru tłumaczyć, o co chodzi, jeśli uważasz, że słaby, ok - I-a strofa, to zaczyn, a potem tego konsekwencje - tyle
Błażej: dzięki, ja też lubię jak coś się dzieje - w ogóle, nie lubię poezji, a liryki po prostu nie znoszę
Nikolas: jeśli odbierasz to jako żart, efekciarstwo, itd., to...nie wiem, co powiedzieć... a już ogólnikowość? deus ex machina
pozdrawiam wszystkich

Dla mnie tekst jest jasny. Zapewne składa się z dwóch "światów": tamtego, za wodą i tego tutaj. Peel pije. Ojczyzno-wódczyzno, uzależniłem się. Tylko czy od ojczyzny, czy od wódczyzny. - Chociaż to pewnie jedno i to samo.
Pozdrawiam. Dobry tekst, wg mnie.

Leno, odpiszę tu. Jestem bardzo zdziwiona.zarzutem trollingu o czym.świadczy częstotliwośc komentarzy.? Dziwne.

Z nawiązaniem, ale to poezja, pisze Tkaczyszyn Dycki w Piosence? o uzależnieniach, a to jest nuda, a nie poezja.