point of view
Puszki sardynek
patrzę na drzewo
widzę ziarno wiatr
rozepchniętą ziemię
patrzę na wodę
widzę ryby które zjadły ryby
nic nie mówią
wiedzą że zostaną zjedzone
spoglądam na siebie
widzę kubek do mycia zębów
plamę na lustrze
plamę na lustrze
wyglądam przez okno
ławki ścieżki zasłonięte okna
miejsca po ludziach
zamykam oczy
widzę
Ilość odsłon: 1111
Komentarze
Joanna-d-m
lipiec 07, 2017 19:15
Taki wiersz powinno czytać się w ciszy i w wielkim skupieniu
należy mu stworzyć odpowiedni klimat - należy mu się to.
Pozdrawiam Autora
Konto usunięte
lipiec 07, 2017 18:58
Świetny :-) bardzo lubię czytać Twoje wiersze :-) Do niektorych wracam kilkakrotnie ...
Krzysztof
lipiec 07, 2017 18:05
Ładny dający do myślenia wiersz