Krzysztof
Kiedy język śpi
Zapadam się w smutne odcienie zieleni
kłosy wiechy między listowia
zbieram deszcze
śmierć ma kolor kojąco zielony
jak twoje oczy w pochmurny dzień
boję się dotknąć przestrzeni
rozstania nastają nieuniknione
godzina po godzinie
z abstrakcji wypływa woda czarno granatowa
różowo liliowy lodowiec
niebo waniliowe
hibernacja kubków smakowych
Ilość odsłon: 2805
Komentarze
Konto usunięte
lipiec 05, 2017 22:20
No mój kolego sympatyczny jestem pod wrażeniem
Konto usunięte
lipiec 05, 2017 22:18
co mam Ci napisać?