Krzysztof
BAGAŻ
Do autobusu wsiadła kobieta
z dziesięcioletnim dzieckiem
była brzydka lekko zdeformowana
fizycznie
miała ze sobą ogromny bagaż
proszę go schować do bagażnika
powiedział kierowca
nie umiała tego zrobić
na ręce kierowcy zadrżał złoty
łańcuszek rzucił się ze złością
do kalekiej kobiety żeby pomóc
twarze ludzi oświetlały ekrany
telefonów udawali że są gdzie indziej
szacunek potoczył się po schodach
i wpadł pod koła
wiedziałem co czuje dziecko
zdeformowanej matki
złoty łańcuszek uśmiechał się
uprzejmie tylko do kobiet nie
odbiegających od normy
Na faktach
TAK SIĘ PISZE WIERSZE!
Ilość odsłon: 1223
Komentarze
Krzysztof
lipiec 07, 2017 19:46
Tomek, z całym szacunkiem ale pokaż mi w tym wierszu tą infantylność, i bardzo bym prosił o dość konkretne wyjaśnienie, czyli w miarę konstruktywne, o ile takie potrafisz wystawić
Mgła :)
Dziwna, przecież nie musisz czytać tego dopisku, i nie zgodzę się z tobą że on niszczy odbiór, bo to jest odrębny temat, wiersz jest wierszem, dopisek dopiskiem, ale jakże dużo daje do myślenia tym którzy myślą że pisać potrafią
Zingara :)
Tomasz Rom
lipiec 07, 2017 19:03
proza, niestety - dosyć infantylna..a mogło być lepiej
Konto usunięte
lipiec 07, 2017 18:59
Czytałam na Poemie :-) tu też z przyjemnością!
Dziwna
lipiec 07, 2017 17:49
Wiersz bardzo wymowny. Ale bufoniasty dopisek pod nim skutecznie niszczy odbiór i zniechęca do zajrzenia kolejny raz.
Konto usunięte
lipiec 07, 2017 17:37
pamiętam,że poruszyłeś mnie wierszem :(