Alga
wizyta kartografa
podnosząc ziemię do nozdrzy
rozchylasz kolejne kartki
wiatr zaczesuje mapy zdarzeń
pośpiesznie śledzisz ścieżki atramentowe
jakbyś kartkował wodę od tyłu
kolekcjonuję dowody czytania
dłonie wciąż budzą się we mnie
Ilość odsłon: 1171
Komentarze
Justyna Babiarz
lipiec 07, 2017 20:59
Klimat intymny, obraz malowniczy :) I jedno i drugie na plus :) Pozdrowionka :))
Krzysztof
lipiec 07, 2017 20:30
na pierwszy rzut oka wiersz bardzo ładny i co ważne liryczny, nawet jakby nie z tej epoki, ale po przeanalizowaniu każdego wersu można dopatrzeć się pewnych nieścisłości, czyli dwa pierwsze wersy są okey, następnie ten trzeci jest nieco przemetaforyzowany, bo nie do końca wiadomo o co chodzi z tymi mapami zdarzeń, kolejna sprawa, ścieżki atramentowe, nie wiem o co tu chodzi, i co do tych ścieżek ma kartkowanie wody do tyłu, a te dwa ostatnie wersy to już kompletna enigma, kolekcjonujesz dowody czytania? a dłonie wciąż budzą się w tobie?
Jest tak, wiersz jest ładny jak wspomniałem, jest poetycki, ale pozbawiony sensu, a dlaczego, bardziej postawiłaś na ogrom metafor, aniżeli na konkretną treść, a samymi metaforami nie zbudujesz wiersza droga Algo, nie tędy droga
Więc jak widzisz, mimo że wiersz da się czytać i moze się podobać, to jednak po przeanalizowaniu go trąci banałem