Ada
Punkt przecięcia
Nie potrafię wybrać drogi,
poznaję tylko porośnięte trawą
kamienne schody i omszałe głazy,
które pilnują zapomnianych słów.
Czuję na sobie nieobecne oczy;
chwiejne cienie zarzuciły sieci
i prowadzą wąskim przejściem
do największego poety,
by przywrócić to, co przeminęło*
Czy można pokochać strumień
nie znając źródła?
- Płakałam w nocy.
* Księga Koheleta
Ilość odsłon: 1147
Komentarze
Konto usunięte
lipiec 09, 2017 19:48
Cześć torunianko :-) za Ag :-) też lubię do Ciebie zaglądać :-) pozdrawiam :-)
Ada
lipiec 09, 2017 18:16
Dziękuję Ronin( niech pomyślę) i pozdrawiam.
Ronin
lipiec 09, 2017 10:38
Pomysł jest, na tym tekscie mozna coś zbudować.
Ada
lipiec 08, 2017 17:40
Krzysztof - starałam się być oszczędna w słowie.
Dzięki,że zajrzałeś:)
Krzysztof
lipiec 08, 2017 11:46
Bardzo płytko
Konto usunięte
lipiec 07, 2017 22:20
Miło mi:)
Ada
lipiec 07, 2017 22:06
Dolfie - dziękuję za sugestie - skorzystałam.
Konto usunięte
lipiec 07, 2017 21:51
zrezygnowałabym z je*
druga strofa nieco zagmatwana... jednak nie widzę ludzi* dla mnie zbyteczne.
Ostatnie trzy wersy do zamyslenia:)
Pozdrawiam:)
Ada
lipiec 07, 2017 21:48
ag01 próbowałam opisać swój sen. Dzięki i pozdrawiam:)
ag01
lipiec 07, 2017 21:43
Tym razem mnie nie zatrzymał.
ale lubię do Ciebie zaglądać :) czekam na kolejne :)