BJKlajza
Pe
Baśka nie ufa poetom
szczególnie tym którzy nie palą
Więc jaram jeden za drugim
aż dym uszami wylatuje
I na tym kończy się zaufanie
Roman proponuje lody
ale kurwa zimą i w parku
A moje gardło cholernie wrażliwe
na zmrożoną śmietanę
A w chorobie wiersze same się nie napiszą
Stępiłem ołówek
poszarpałem serwetkę zapisaną
kilkoma beznadziejnymi sylabami
Potem sprzedałem wenę
na allegro za psie pieniądze
Starczy do dziesiątego
Kufla
Spadł śnieg i zabłąkany wróbel
wyskakał łapkami zdanie w jakimś kodzie
Za cholerę nie potrafię odczytać
choć intuicja podpowiada
Wiersz
szczególnie tym którzy nie palą
Więc jaram jeden za drugim
aż dym uszami wylatuje
I na tym kończy się zaufanie
Roman proponuje lody
ale kurwa zimą i w parku
A moje gardło cholernie wrażliwe
na zmrożoną śmietanę
A w chorobie wiersze same się nie napiszą
Stępiłem ołówek
poszarpałem serwetkę zapisaną
kilkoma beznadziejnymi sylabami
Potem sprzedałem wenę
na allegro za psie pieniądze
Starczy do dziesiątego
Kufla
Spadł śnieg i zabłąkany wróbel
wyskakał łapkami zdanie w jakimś kodzie
Za cholerę nie potrafię odczytać
choć intuicja podpowiada
Wiersz
Ilość odsłon: 1193
Komentarze
Konto usunięte
lipiec 09, 2017 20:22
z przyjemnością - pamiętam wiersz:)
Konto usunięte
lipiec 09, 2017 18:55
pamiętam że był, wtedy nie doczytałem i teraz też, ale pamiętam że był
BJKlajza
lipiec 09, 2017 17:35
A jam się zagapił i jeszcze raz wstawił :D Jak widać było warto przypomnieć
Dziękuję
Konto usunięte
lipiec 09, 2017 17:29
Oj warto, wiersz Błażeja, Błażej ma swoją specyfikę, jak każdą można lubić, albo nie, no ale tak ma specyfikę :)
w poprzednim wierszu też poszedł nawet nie w antytezę, a rodzaj zapatrzenia w inny punkt, i taka sobie niespodzianka :)
Konto usunięte
lipiec 09, 2017 17:21
Najpierw mnie ten wiersz irytował, z taką myślą: no co tym poetą, poetą? ale wracam do ostatniej strofy i olśniło mnie : peel też lubi ostatnią :)
ładne
Konto usunięte
lipiec 09, 2017 17:10
Ja nadal uważam, że wiersz wart przeczytania.
Pozdrawiam.