Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki


unikam ślepych wind 
wożą smród i sine światło 
wytrwale spycham piętra w dół 
liczę stopnie
to taki stan gdy stajesz się
fotografią wydartą z albumu
nocami wspinam się do mieszkania
rano witam z moim domem
wieczorem żegnam z drzwiami i oknami

pod powiekami uciekam ku ogrodom
zabieram wiersze
ich jeszcze nie umiem przywiązać do kaloryfera
uwolniony z kamiennego uchwytu
w miseczce szparagów na maśle
odpływam w podmuchach ciepłego lata

Ilość odsłon: 953

Komentarze

lu*

2-5

lipiec 09, 2017 21:03

Czytam Twoje wiersze. Przedzieram się do nich przez cierniowe gałązki moich wyobrażeń. Przyjmuję całym sercem. Tyle...

lipiec 09, 2017 21:03

Opis pasuje prawie do wszystkich, jest ok.
Pozdrawiam

Konto usunięte

2-32-32-32-32-32-32-3

lipiec 09, 2017 20:53

Tomku :-)

lipiec 09, 2017 20:37

... Tomku... ;)

lipiec 09, 2017 19:59

Dom i natura często obecne w Twoich wierszach Tomaszu :) To taka kobieca strona, tak mi się wydaje, ale to dobrze, bardzo... sympatycznie :) Pozdrowionka :)

Konto usunięte

2-32-32-32-32-32-32-3

lipiec 09, 2017 19:54

Dlaczego tu nie ma komentarzy! Zawsze mnie zatrzymujesz :-) Pozdrawiam serdecznie Tomaszu :-)