Ronin
To była kwestia czasu i skomplikowanych nieporozumień
to miasto zgasiło mnie
w nim nigdy się nie obudziłem
schowany w sobie
poznałem źródło samotności
głębi pozbawionej kresu
a ty wiedziałaś że to tylko kwestia czasu
czekałaś aż opiszę drzewo z blizną na korze
potem w cztery oczy rozpoczęła się gra
o moją głowę bez śladu popiołu
wyjeżdżając zapytałaś co widzę przez zamknięte oczy
powiedziałem że niebo z białą flagą
Ilość odsłon: 2641
Komentarze
Dziwna
lipiec 10, 2017 13:43
I ja przeczytałam z przyjemnością i z podobaniem.
I jeszcze raz przeczytam.
Pozdrawiam:)
Joanna-d-m
lipiec 10, 2017 13:32
Przepraszam za literówkę - piszę z telefonu i czasami samo się przestawia na inny wyraz.
Joanna-d-m
lipiec 10, 2017 12:18
Kolejny dobry wiersz Tojego autorstwa, który mnie zatrzymał.
Pozdrawiam
Ronin
lipiec 10, 2017 12:02
Pomyślę nad tytułem.
Lena Pelowska
lipiec 10, 2017 10:01
hmm... tytuł jest wg mnie zbyt opisowy, zastępuje wiersz. mówi o tym, o czym wiersz nie zdążył nam powiedzieć. w związku z tym, wprowadziłabym tytuł do tekstu, jako wstęp, motto, cokolwiek, a nadała jakiś prostszy. tekst nawet mi się podoba, dość delikatny, ładnie pociągnięty.
może jedynie pierwszy wers "gasi" wszystko zanim się rozpoczęło. (taka uwaga logiczna)
pozdrawiam
Konto usunięte
lipiec 10, 2017 09:52
Lubię Cię czytać :-) zachwyciła mnie druga strofa :-)
Konto usunięte
lipiec 10, 2017 09:52
Lubię Cię czytać :-) zachwyciła mnie druga strofa :-)