BJKlajza
Onomatopeje strajkują
Koniec i basta! Jesteśmy zmęczone!
Niech nie używa nas poezji pionier.
Dziś strajkujemy! Choć głoski jak z waty.
Ogłaszamy oto nasze postulaty:
O szyby deszcz dzwonił, nie będzie jesienny
Ni pluskał jednako, miarowo, niezmiennie,
Dżdżu krople nie padną, nie stukną w ich okno...
Jęk szklany... płacz szklany - nie... we mgle nie zmokną
I światła szarego blask nie będzie senny ...
Na szyby już nigdy , nie spadnie jesienny... !
Ilość odsłon: 1145
Komentarze
Konto usunięte
lipiec 10, 2017 22:46
Żart - parafraza. Ja się tu "polityki" nie doszukuję.
Pozdrawiam.
Dziwna
lipiec 10, 2017 16:16
serio!
BJKlajza
lipiec 10, 2017 16:11
Serio? Trawestacja, parafraza... Staff?
Dziwna
lipiec 10, 2017 15:54
Jakoś mnie te groźby nie zaniepokoiły:)
Wręcz umiarowiły, wcześniejsze trzepotanie:) czy migotanie:) czy częstoskurcz:)
Pozdrawiam:)
Krzysztof
lipiec 10, 2017 15:51
A cóż tu można jeszcze rzec? w sumie trudno to nazwać wierszem, takie polityczne przemówienie, choć nie powiem bo z domieszką metafor, ale jakoś mało dobitnie to jest napisane, mało przekonywująco, a gdyby to nawet puścić gdzieś w radiu to obawiam się iż naród ciemny by i tak tego nie zrozumiał
BJKlajza
lipiec 10, 2017 15:44
Tylko? Nic więcej?
Krzysztof
lipiec 10, 2017 15:44
Brzmi jak przemówienie Mateusza Kijowskiego na wiecu porannym gdzieś pod Pałacem Kultury