Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Jestem wojownikiem, jak Budda. Głuchy krzyk
których nikt usłyszeć nie chce wyłapuję i 
przylepiam na lodówce z informacją -  pokutujesz.

Bo pewnie byłeś już wszędzie, jak na muchy lep złapałeś
każdy warty rozgrzeszenia grzech. Ten pierwotny i ten
powszechny, zaskórny i powierzchowny.

Chodziłeś z głową spuszczoną w sen, w którym nie 
rozumiałeś natury wszechrzeczy i ten sen chodził za tobą 
przez wieki wieków wieki?

A teraz machasz ogonem i potulnie szczekasz - szefie który 
zamknąłeś sejf z pierwszym pytaniem i odpowiedzią.  

Rzuć kość.
Ilość odsłon: 1077

Komentarze

Nie znaleziono żadnych komentarzy.