Brozic
Dzisiejszym idealistom
Czyliż fałszywy wzbrania wam wstyd Z obłoków zstąpić do ziemian? I czynnie walczyć o dalszy byt Wśród życia wstrząśnień i przemian? Czyliż sądzicie, iż spadek wasz Całą wam wieczność zapewni?... Że odwracacie od ziemi twarz Bezczynni, a jednak gniewni? Wprawdzie bogaty wzięliście dział, Przyjąć dziedzictwo gotowi - Lecz on na zawsze nie będzie trwał, Gdy zasiew żniwa nie wznowi. Kto żyje z plonu dawniejszych lat, Przeżuwa przodków dostatki... Temu dowództwo odbierze świat, A mienie - wydrą wypadki! Do tych należy jutrzejszy dzień, Co nowych łakną zdobyczy - Kto się usuwa w ciszę i w cień, Ten się do żywych nie liczy. Dziś hasłem walka - i trudno już Milczeniem przeczyć jej skrycie. Dziś trzeba zstąpić w sam środek burz, Potrzeba walczyć o życie! Na próżno chcecie wykluczyć gwałt Z duchowej sfery istnienia, On tylko wyższy przybiera kształt W głębiach ludzkiego sumienia. Lecz i tu - walka powszechna trwa, Podlega duchów potrzebie. A ten zwycięzcą - kto drugim da Najwięcej światła od siebie!
Ilość odsłon: 1178
Komentarze
Nie znaleziono żadnych komentarzy.