aidegaart
Musi być obco
Po Warce do walki przez ławki, bo szybciej.
Nie tak zaczyna się pisać historia w nowym notatniku.
Emocje wychodzą poza margines i lądują na trawie wśród młodych
kreatywnych, rewitalizujących przestrzeń
pustyni kartonami po kanapkach. I par po ach!
Domyśl się dlaczego chodzi mi biedronka po papierze
czerpanym z lasów wokół rzek, o których mędrcy z gór mówią
"przedmioty bez orzeczenia o winie". Widzisz, jak mało rozumiem,
a to tylko park z wyblakłym słońcem na moich dłoniach
i drzewem - świadkiem koronnym.
Ilość odsłon: 2899
Komentarze
Krzysztof
lipiec 19, 2017 22:54
to tyle nie czytaj tylko się napij :) czasem pomaga
Justyna Babiarz
lipiec 19, 2017 21:26
Cała przyjemność po str czytelnika :)
aidegaart
lipiec 19, 2017 21:20
tak, krzysztof, nie umiem- hahahaha, wiesz, chyba za dużo czytam...
Justyna: jeszcze raz dzięki
Justyna Babiarz
lipiec 19, 2017 21:11
Nie ma za co Aid! :) W punkt - to moje hobby :) Pozdro! :)
aidegaart
lipiec 19, 2017 20:57
Dolfie: biedronki są urocze, choć podobno to drapieżniki - dobrze, że małe i cieszą ludzkie oko
Justyna: dziękuję, w punkt - ostatnio coś się ekologiczno-polytyczny zrobiłem...
Lena: jesteś fizykiem - wybaczam, ale masz trochę racji z tym "zapisem intuicyjnym". Następna, której się biedronka podoba. Jeśli coś jeszcze napiszę, to zmienię na krowę albo minoga, O!
David: jeśli masz uwagi co do wersyfikacji, to wal, może zmienię
Pozdrawiam
Krzysztof
lipiec 19, 2017 20:55
Taaa, niby dobrze ale bez głębi, temat rozsypany jak piasek na betonie, nie trzymasz się konkretnego tematu, nie wiem dlaczego, nie umiesz? czy nie chcesz, ale obawiam się iż to pierwsze
David przez fau
lipiec 19, 2017 18:26
...powinienem przyczepić się do wersyfikacji __ale jest gorąco i wiersz mi się podoba ...i pointa bardzo ...więc mi się nie chce
kliknę tylko opinię pozytywną
Bywaj Aid
.
Lena Pelowska
lipiec 19, 2017 14:09
mam problem z Twoim wierszem, bo jestem w opozycji do jego tytułu. jednak to niezbywalne prawo autora, nazwać swój wiersz, jak mu się podoba.
fragmentem kulminacyjnym w wierszu jest wg mnie trzecia strofka, z wejściem i wyjściem, ujmującym w klamrę niewinną i nierozumną biedronkę. fajny zabieg.
pierwsze dwie strofki to wprowadzenie w temat, tło, które jest potrzebne do tego, aby na nim zaprezentować sedno.
ostatnia strofka to zwrot do czytelnika, nawiązanie kontaktu, które stoi w sprzeczności z tytułem. i nie wiem, czy to świadomy zabieg, czy zapis intuicyjny. :)
wiersz podoba mi się, przy czym najbardziej strofa z biedronką.
:)
Justyna Babiarz
lipiec 18, 2017 17:08
Filozofia zawarta w naturze i jej tajemniczym pięknie przeciwstawiona jest czemuś mniej ważnemu, bo pustce, jaka tkwi w cywilizacji, we współczesnej pustyni, która jest jej pochodną :) Jest pomysł i płynna, poetycka relacja :) Pozdro! :)
Konto usunięte
lipiec 18, 2017 16:25
Bardzo mi się podoba. Szczególnie fragment z biedronką i trzy ostatnie wersy.
Pozdr.:)