Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

- Manipulują nami, jak zegarmistrz w starej omedze – krzyknął staruszek, a jego głos odbił się echem od ścian kamienicy i wyleciał ze studni podwórza, jak z armaty.

- Kto taki? –zapytał kudłaty chłopak.

-Jak to kto? – obruszył się starzec. – Podwórkowa kapela! Myślą, że będziemy tańczyć, jak nam zagra!

- Przecież oni od tego są, żeby nam grać do tańca – zdziwił się chłopak.

- Tak, ale powinni się liczyć z naszym zdaniem – mężczyzna powiedział już spokojniej, ocierając sobie pot z czoła.- A oni grają tylko to, co sami uważają za słuszne. I jeszcze nam wmawiają, ze to wszystko jest dla naszego dobra.

- Przecież możemy się zbuntować i nie tańczyć – zasugerował kudłaty chłopak.

- Kiedy nogi same się ruszają, do tej ich muzyki – odpowiedział mężczyzna, demonstrując chłopakowi kilka podstawowych kroków do jakiegoś latynoskiego tańca.

- Co to jest, bo ja się nie znam tak do końca?

- Manipulacja! - odpowiedział starszy pan, odchodząc tanecznym krokiem do swoich spraw.

Ilość odsłon: 2759

Komentarze

Konto usunięte

2-4

lipiec 22, 2017 20:23

Ja raczej widzę błędne koło. Ciężko takie zatrzymać. Może kudłaty chłopak?
Pozdrawiam.

lipiec 22, 2017 18:03

A potem wybili mu rytm do tańca pałkami po plecach. Fajny tekst.