Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki




pod drzwi pod okna przyszli
wciąż tupią buciorami
zabiorą dzieci zdepczą myśli
spalą ogrody chamy

oni poprawni sprawiedliwi
bo tylko dla nich woda czysta 
ich dusze wciąż nienawiść żywi
wybiją braci w imię Chrysta

tych karłów tłum ten pył na wietrze
wyburzy słowa ciszę zetrze
zostanie po nich kurzu miałkość
niedopalony pet

samotnej myśli cienki ślad
wykrzyknik w kartkę wbity
połączmy się jak z bratem brat 
nim wdepczą nas w chodniki

czy czujesz jak ci serce drży
znów werbel brzmi srebrzysty
od dzisiaj razem ja i ty
po wolność tu przyszliśmy!
Ilość odsłon: 1167

Komentarze

lipiec 24, 2017 21:17

... dzisiaj znowu :)

lu*

2-5

lipiec 24, 2017 18:31

No widzę! Czuję jak mi serce drży! Nie żartuję. Tylko się ładnie uśmiecham. Widzisz?
Twoje wiersze są pełne życia, wspaniale się je czyta!

lipiec 24, 2017 13:25

... musiałem!!! dzisiaj rano zmienić i dopisać!

lipiec 24, 2017 10:47

myślę sobie, że tu jeszcze należy się pochylić nad tekstem i nadać frazom odrobine uniwersalności. stan chorobowy dotyczy wybrańców z obu stron barykady, a jaki jest naród, który ich sobie zakłada na szyję.
a reszta jest na emigracji?

lipiec 24, 2017 10:17

smętne refleksje. przykro się to czyta, bo i przykre myśli nachodzą czytelnika. co do tekstu, od połowy zaczyna się poziom zaawansowany dla czytających na głos. ja bym to trochę uładziła, poprawiła rytm.

pozdrawiam

Konto usunięte

2-4

lipiec 24, 2017 08:46

Jak lubię "wariatów", tak ci nie powinni rządzić. Conajmniej dwóch jest chorych prawie na pewno. A trzeci głęboko zaburzony. Ten trzeci zadba o Sprawiedliwość.
Sami głosowaliśmy na tę partię. W świetle demokracji wybraliśmy sejm z większością narodowo-socjalistyczną.
Pozdrawiam.