Janusz.W
Anons
kolejny świt i dusza przed lustrem
w trzech rzutach cud techniczny blef demona
na ulicy cień w czarno białym tłumie
a może element mechanizmu
bez specyfikacji obliczeń naprężeń
konstrukcji u podstaw
wydłubując czerwone niebo
zmierzchem tracę smak powietrza
odnajduję między skazańcami na niebie
wariograf nieskażonej miłości nieśmiertelnych
rozdarte od dwóch tysięcy lat
może kiedyś powrócimy do żywych
a jeśli to pomyłka dla nich jestem tylko cierniem
kolką pomiędzy rajem a piekłem
myślą nie podobną do innych
z upływem lat wymiętym pergaminem
na tablicy ogłoszeń kupię sprzedam zamienię
to kto zamieści anons ?
Ilość odsłon: 1217
Komentarze
Janusz.W
lipiec 25, 2017 12:23
dziękuje za słowo Lena))))
Lena Pelowska
lipiec 25, 2017 11:41
A ja uważam, że jest dużo lepiej. Bardziej zwarty tekst, chociaż tym razem również coś bym poprawiła.
niedopasowaną
nadzieje
oraz wyrzucić przecinki
Moim zdaniem jest ciekawie. Pozdrawiam
Janusz.W
lipiec 25, 2017 11:13
dziękuje serdecznie za komentarze i wgląd w tekst ))pozdrawiam wszystkich czytających
Leszek.J
lipiec 23, 2017 20:13
Jest dużo słów i chyba o to chodziło?
Pozdrawiam
Konto usunięte
lipiec 23, 2017 11:58
"to kto"
tylko kto
nie wiem Janusz, mnie nie porwało.
Konto usunięte
lipiec 23, 2017 09:33
mi się podoba