Bruno Schwarz
Nie mam nastroju do tańca
"Chodź, zatańczymy czymy czymy walczyk,
cyk cyk na tarczy, niech tyka niech patrzy.
Chodź, zatańczymy czymy czymy tango,
dziś danse macabre naszą ostatnią randką"
Buka ft. Rahim
jej oddech zagłuszam śmiechem
im dłużej tym humor bardziej czarny
już prawie nie ma kogo rozśmieszyć
audytorium się pochowało gdzieś
na lubelskich cmentarzach
odcięty od pępowiny przyjąłem
że przybiorę kształt embrionalny
jak w starożytnym kurhanie
zaczekam na księdza kapelana
z kropidłem i jakimś dobrym
winem mszalnym zagryziemy
wargi do krwi za naszych bliźnich
którzy mają gdzieś kto pierwszy
ważne żeby bolało bardziej
a organista zaintonuje jakąś pieśń
patriotyczną o równości wszystkich
wobec śmierci
Ilość odsłon: 1201
Komentarze
Malesza
lipiec 30, 2017 07:27
Przy okazji "mszalnego" tak mi się dosadnie skojarzyło "zakąsimy wargami do krwi...", ale wtedy byłoby zbyt dosłownie. Dla mnie to takie "memento mori" w stylu, subiektywnie piszę, dość jadowitym.
Kupuję i pozdrawiam ;)
Bruno Schwarz
lipiec 29, 2017 17:57
Dziękuję za przeczytanie i komentarze - te na 'tak', jak i ten na 'niekoniecznie' :)
Inanna
lipiec 27, 2017 21:17
:)
Inanna
lipiec 27, 2017 21:17
Kicz!
Leszek.J
lipiec 27, 2017 20:31
Jest dobrze i prawdziwie, duży plus.
Pozdrawiam
x l a x
lipiec 27, 2017 10:45
Jest ciekawie i inteligentnie. Brakuje mi podziału na strofoidy do zaakcentowania ważniejszych momentów.