Leszek.J
Pieśń o roztropności
Rytm pieśni grającej
struny i werble nieście szeroką ulicą
a jawną tajemnicę przygniecie mocne kolano
niech kona będzie cicho
grajki płaczące nad losem starej bogini
co przetrwała tyle burz
wyzwólcie energię
podnieście ducha wyzwólcie z więzów
nie płacz temido
fałd twego płaszcza
nie wypali żelazo
nie rozpłomieni świeca
ty jesteś skałą więc przetrwasz
Ilość odsłon: 2594
Komentarze
Inanna
lipiec 27, 2017 21:15
To nie jest pieśń, spójrz proszę na moją, zobaczysz jak należy pisać tego typu dzieła:)
Leszek.J
lipiec 27, 2017 17:56
Dzięki Tomku, ja jej też unikam, ale raz miałem do niej sprawę i nie było nic z tego o czym piszesz.
Może masz inne doświadczenia?
Pozdrawiam
Konto usunięte
lipiec 27, 2017 17:44
nie lubię tej Bogini. gdy przyjrzeć się z bliska, ma poupychane w intymnych miejscach znajomości i banknoty. - stoi na piedestale nawet, gdy płacze. - nie widać.
Pozdrawiam.