Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki



Był mały jak szczur,przebiegły jak szczur.
Wąsiki miał i wyszkolony mózg.
A w oczach szczurzych tlił się żar i moc;
"flecistą być i poprowadzić lud"...

do szczurzego, serowego nieba.

Ach, flet już gra, rodzina mknie za wodzem.
Kuszące dźwięki opętują forum.
Miasto umarło,puste już ulice;
w domach zostały tylko niemowlaki.

Kapral odwraca się na bok; sen trwa.
Ilość odsłon: 940

Komentarze

listopad 04, 2018 17:25

Mnie się znowu (dziś) czyta "politycznie. - Czyżbyś przywoływała postać Kaprala sprzed prawie wieku? Tak, wyglądał śmiesznie. I na tym śmieszność się kończyła.
Pozdrawiam.

Konto usunięte

2-42-4

listopad 04, 2018 14:27

czy jest dalszy ciąg tego wiersza o obsesji kaprala?
Ciekawy.
(przydałyby się spacje po przecinkach, ale to detal)