elawalczak
Niczyja prawda
Niczyja prawda
Miewam lepsze i gorsze dni, kiedy wierzę
w spóźnione, szczere, bo pełne klęski
zdrady, których nie nazwę, bo są wasze,
nie moje, nie własne, opowiedziane cudzymi oczami.
Historiami, których ślady zatrzecie deszczu
łzami, żeby zapomnieć o tym, że istnieje.
Nawet jeśli nie wasza jest, niczyja, ona
śmieszna i ocukrzona, wyszarpywana ze snów
prawda o tym, że jest nami, pomiędzy mną
i wami, pomiędzy tymi kroplami. Nawet jeśli
urywa się nagle, to istnieje. Przecież
wiesz, to czemu kłamiesz, że nie potrafisz,
że nie chcesz więcej, że między ustami,
pod sercem i powiekami, sadowi się i czyha
na zwątpienie. Takie właśnie, jak to.
Niczyja to prawda, więc nikt was nie zrani.
Ilość odsłon: 970
Komentarze
Nie znaleziono żadnych komentarzy.