Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki



   niema jestem chociaż słowa
   we mnie rosną do obłędu
   rozpychają bólem opętane

   sączą wszystkie rozbijam
   na sylaby krwawią

   i pełznę w tej krwi
   nawet cienia nie rzucam

   jestem nie ma
Ilość odsłon: 2911

Komentarze

sierpień 16, 2017 13:23

Dziękuję, Joasiu:)
Pozdrawiam serdecznie:)

sierpień 15, 2017 00:13

Wiesz? powiem Ci, że ten wiersz może być wielowymiarowy, w zależności gdzie czytelnik przystanie i to jest bardzo dobre

Pozdrawiam :)

sierpień 12, 2017 17:51

Dzięki, Toya.

sierpień 12, 2017 17:23

Fajny, tylko strasznie przeczasownikowany.

sierpień 12, 2017 17:21

Dziękuję, Maleszo za podzielenie się odbiorem wiersza. I za sugestię. Ale myślę, że klamerka jest mimo wszystko:)
Pozdrawiam ciepło:)

sierpień 12, 2017 14:12

Jeśli mogę, Dziwna, pierwsze dwa wersy tworzą bardzo melodyjną, rytmiczną całość i potem od razu jest ten "szok" lapidarności, który bardzo mi się spodobał. Czy tak chciałaś? Ta późniejsza minimalność jest spotęgowana tym wstępem.
Ja bym tylko na początku dała "nie ma jestem", byłaby ciekawa klamra.
Pozdrawiam upalnie ;)

sierpień 12, 2017 13:26

Zdawałam sobie z tego sprawę, Paweł.
Ale mimo wszystko chciałam tylko "zakrzyknąć".
Dziękuję,że zajrzałeś:)

Czorciku, lubię krótkie formy. Ale możliwe, że tutaj zbyt cicho zakrzyczałam, za mało przekonująco.
Może kiedyś uda mi się udoskonalić wiersz.
Dziękuję pięknie za czytanie i uwagi:)

Pozdrawiam serdecznie:)

sierpień 12, 2017 13:07

Wiersz jest lapidarny, krótki. Może powinnaś go tak "zagęścić", żeby jego przesłanie 'biło po oczach".

sierpień 12, 2017 12:39

Za dużo patosu jak dla mnie, i jeszcze tytuł patetyczny. Powodzenia.

sierpień 12, 2017 11:46

:)
Dziękuję za wgląd.
Pozdrawiam panów serdecznie:)