Pijany Zryw
Lekkość
Przewróciłem się i wszystko
co dotychczas nosiłem w głowie
wypadło na chodnik
pornografia
depresje
krzyki
maski
dostępne dla każdego
wstając chwiejnie
myślałem tylko o lekkości
krew bazgrała mi twarz
uśmiechałem się
potem były już tylko błyski
pomoc
i jakieś białe postacie
z tej lekkości braku sprzeciwu
zapomniałem
żeby tego gówna
nie ładować
z powrotem do środka
Ilość odsłon: 1070
Komentarze
Leszek.J
sierpień 22, 2017 18:27
Zadziałał i na mnie, jest dobrze.
Pozdrawiam
Pijany Zryw
sierpień 21, 2017 14:48
Dzięki za komentarze i odwiedziny :)
Konto usunięte
sierpień 21, 2017 12:18
a gdyby tak lekko przyciąć?
"wstając chwiejnie
myślałem tylko o lekkości
uśmiechałem się
potem były już tylko błyski
pomoc
i jakieś białe postacie
z tej lekkości zapomniałem
żeby tego gówna
nie ładować
z powrotem do środka"
Dobry tekst. Bardzo mi się podoba.
Milo w likwidacji
sierpień 21, 2017 11:24
jest ok. roześmiał, czyli działa
Czorcik
sierpień 20, 2017 19:21
Ten wiersz jest naprawdę dobry. Uniwersalny.
Marcin Legenza
sierpień 20, 2017 19:16
Dobra rzecz, podoba mi się. Jest pomysłowo, inteligentnie... ale i tak wydaje mi się, że wiesz o czym mówię, że to rzecz udana i, że dobrze piszesz... Pozdrawiam.
Malesza
sierpień 20, 2017 14:48
Nie jestem pewna, czy pasuje mi ta krew, która bazgrze twarz, myślę że robi się za dosłownie. Pomysł ciekawy, nie ogarniam jeszcze "z tej lekkości braku sprzeciwu". Wiersz uważam, że mimo wszystko na duży plus.
Pozdrowiecka ;)