Milo w likwidacji
… się dobrze
psu na budę takie życie do góry nogami,
w scenerii komedii romantycznej nie dla wstrząśniętych
częstymi zmianami tematu. ponad sztuczkami akwizytorów
łatwo przeoczyć istnienie najbliższych.
startujesz, czy grzejesz fotel?
w miejscu odartym z naturalności,
gdzie wciąż włażę w coś zalatującego świetlaną przeszłością.
kawa, bądź herbata braków nie załata. a żyć trzeba
niezbyt metaforycznie. to nie tylko rock&roll.
w stanie upojenia nie prowadzę.
Ilość odsłon: 2823
Komentarze
Malesza
sierpień 22, 2017 08:34
Podoba mi się. Czuję ironię i sporo goryczy, przy okazji masa trafnych spostrzeżeń.
Pozdrawiam ;)
Mithril
sierpień 22, 2017 08:28
...choć mimorym daje znać o sobie, to kwalitatywnie poziom ulirycznienia został na swoim miejscu
Milo w likwidacji
sierpień 21, 2017 14:42
niczego więcej nie pragnę ;-)
David przez fau
sierpień 21, 2017 14:08
...niektórym powodzi się dobrze ___nie trzeba nawet wstawać z fotela
Są tacy, co jednak zauważają inne rzeczy i potrzebne jest jakieś antidotum ....czasem jest dobrze posłuchać dobrej muzyki ...czasem upić się dobrze __ale w stakim stanie ja również nie prowadzę ;)
...ot, tak porozmyślałem
Pozdrawiam
.