Milo w likwidacji
… się dobrze
psu na budę takie życie do góry nogami,
w scenerii komedii romantycznej nie dla wstrząśniętych
częstymi zmianami tematu. ponad sztuczkami akwizytorów
łatwo przeoczyć istnienie najbliższych.
startujesz, czy grzejesz fotel?
w miejscu odartym z naturalności,
gdzie wciąż włażę w coś zalatującego świetlaną przeszłością.
kawa, bądź herbata braków nie załata. a żyć trzeba
niezbyt metaforycznie. to nie tylko rock&roll.
w stanie upojenia nie prowadzę.
Ilość odsłon: 2820
Komentarze
Konto usunięte
wrzesień 02, 2017 19:30
***
psu na budę takie życie
nie dla wstrząśniętych
częstymi zmianami tematu.
ponad sztuczkami akwizytorów
łatwo przeoczyć istnienie.
w miejscu odartym z naturalności,
wciąż włażę w coś zalatującego
świetlaną przeszłością. kawa,
dziur nie załata. a żyć trzeba
niezbyt metaforycznie. to nie tylko rock&roll.
w stanie upojenia nie prowadzę.
może być ;)
Konto usunięte
wrzesień 02, 2017 19:11
To zostawię Ci anegdotę, bo jak anegdota, ale historia prawdziwa, koniec lat 80/90
Pod lubelskie akademiki podchodzi tłum i skanduje
-Chodzcie z nami!
I z okien skandowanie
- Idzcie sami!
:)
Milo w likwidacji
wrzesień 01, 2017 10:50
to może i nieco zabawne, ale jako facet po czterdziestce mogę porównać okres późnej komuny
/i za cholerę nie ma za czym tęsknić/
wczesnych transformacji /róbta, co chceta to może przeżyjecie/
nawrotu komuszków w białych kołnierzykach /ręka rękę myje/
prawice z dziada na dziada /tera k... my/
farbowanych centro liberałów /jest prawie dobrze, a będzie lepiej... być może/
i fanatycznych poprawiaczy historii /po prostu bez komentarza/
nie mogę powstrzymac się od komentarza, że wszystko już było, a nam wciąż ciężko idzie zrozumienie tego trenażera dla gryzoni. rozmieniamy życie na zbyt drobne i w ten sposób sami wiele tracimy i niczego specjalnego nie wnosimy choćby dla najbliższych.
Konto usunięte
wrzesień 01, 2017 08:18
Oj Milo ale takie wsiadaj do pędzącego pociągu, dam ci wędkę, kto jak nie my...to trochę już kontestacja minionego, choć jak filmy Barei. ,aktualnego.
Milo w likwidacji
sierpień 24, 2017 01:35
To tam, gdzie harvestery przynoszą fortunę wybrańcom ludu, a herbata bez prądu to jedynie czaj licheńki.
meszuge
sierpień 23, 2017 22:56
Hej! zastanawiam się nad tym miejscem odartym (czy oddartym:) z naturalności - może jakiś gps?;)
aidegaart
sierpień 23, 2017 21:42
zdarzyło misię jechać rowerem w "tym" stanie - żyję, skoro piszę...
fajny ten myk ze "świetlaną przeszłością" i rock&rollem" - jakby klamra
pozdrawiam
x l a x
sierpień 23, 2017 19:50
Zasugeruję, by w tytule po "się" dać przecinek ;-)
Leszek.J
sierpień 23, 2017 19:28
Czuli "Dobra zmiana" produkuję się na wszystkich płaszczyznach, oj ciekawie to się zapowiada, ciekawie.
Dzięki za informację.
Pozdrawiam
Milo w likwidacji
sierpień 22, 2017 10:48
po otrzymaniu wiadomości o nowym zestawie
lektur = > http://tnij.at/pisdzi
poczułem się nieswojo. po prostu powiał boczny wiatr.
w takich chwilach człowiek musi się określić. mojej córce nie każą czytać propagandy, a jedynie pytają, dlaczego wybrała takiego autora/kę lub utwór i na podstawie świadomości wyboru / odpada odpowiedź "bo tak"/ i zrozumienia oceniają.
nie usłyszysz, że X czy Y dobrym autorem był i już.
jak widać, nie wszędzie jest tak łatwo i rozsądnie. dlatego należy prowadzić się dobrze, choćby nie wiem co nam przeszkadzało lub kusiło ;-)