Bruno Schwarz
Ostatni pociąg
przytulam się do siebie z czułością
ale karykaturalnie wykrzywione usta
próbują mnie oszukać że to nie ja
emocje wypisane na ścianach w sposób wulgarny
spływają do brudnej umywalki
żeby się ukryć przed światem co śmierdzi
odurzającą mieszaniną moczu i spermy
damski głos oznajmia cichutko
że pociąg odjedzie zanim się zdążę zakochać
w jego delikatnym brzmieniu
wtedy znikam wśród jęków i zgrzytu wagonów
a ukręcony kran roni jedną
rdzawą kroplę
ale karykaturalnie wykrzywione usta
próbują mnie oszukać że to nie ja
emocje wypisane na ścianach w sposób wulgarny
spływają do brudnej umywalki
żeby się ukryć przed światem co śmierdzi
odurzającą mieszaniną moczu i spermy
damski głos oznajmia cichutko
że pociąg odjedzie zanim się zdążę zakochać
w jego delikatnym brzmieniu
wtedy znikam wśród jęków i zgrzytu wagonów
a ukręcony kran roni jedną
rdzawą kroplę
Ilość odsłon: 1220
Komentarze
BJKlajza
sierpień 23, 2017 15:21
Bardzo obrazowy
Janusz.W
sierpień 22, 2017 20:34
bardzo jestem na tak bo to jest rzeczywiste balansowanie z uczuciami z wiekiem nie chce się powtórek i żałosnych happy endów))))nie schodź z dachu tylko pisz))))-))
Bruno Schwarz
sierpień 22, 2017 20:07
Niezmiernie mi miło.
Lena Pelowska
sierpień 22, 2017 15:33
A ja strawiłam cierpienia młodego Wertera, choć nawet jak na mnie były one zbyt wyolbrzymione. Tutaj jest bardzo soczyście, obrazowo ale jednocześnie spójnie. a to właśnie lubię w Twoich krótkich opowiastkach czy wierszach, że są obrazami kompletnymi. Umiesz je "domykać".
Pozdrawiam
Konto usunięte
sierpień 22, 2017 14:42
Czytam o "kryzysie wieku średniego" (około 40 r.ż.). Samotnemu peelowi nie jest dobrze nawet samemu ze sobą. "wtedy znikam wśród jęków i zgrzytu (...)".
Smutne to wszystko.
A "cierpień młodego Wertera" nie strawiłem. :-)
Pozdrawiam.
Bruno Schwarz
sierpień 22, 2017 11:12
Taki chyba też trochę werterowsko-egzystencjalny, ale nie, żeby permanentnie :)
Malesza
sierpień 22, 2017 10:45
Najczęściej widzę coś, czego nie ma, a tu widzę powaźny, ciekawie pokazany kryzys wieku średniego u panów.
Osobiście trochę bym przycięła tu i ówdzie. Ale, aź poczułam swąd tej rdzy.
Mnie się podobało, ale ja nie jestem poetka ;)
Pozdrawiam ;)