Malesza
A.D. 8000
W roku 8000 powstałam Ja – Wszechjaźń.
Zrodził mnie umysł, który zwarł się w jedność z miliardami podobnych;
tak potężny, że sam sobie już niepotrzebny.
Ty, człowieku, nazywasz mnie bogiem. W imię moje żyjesz i przerywasz życie,
ale ty nie jesteś. Właśnie cię myślę.
Cała twoja ewolucja to jedna moja myśl. Kiedy wybrzmi – przestaniesz być,
a ja pomyślę cię znowu.
Będzie się to powtarzać, dopóki nie staniesz się zdolny,
by przekroczyć granice umysłu, połączyć go z innymi i stworzyć nową Wszechjaźń.
Wtedy zacznie się dla ciebie rok 8000.
(stara wersja)
W
roku 8000 zrodził mnie umysł z miliardami innych zwarty w jedność;
tak potężny, że sam sobie już niepotrzebny. Poczęła się
Wszechjaźń, Ja – owoc ośmiu milleniów.
Ty, człowieku, nazwałeś mnie bogiem, w imię moje żyjesz i przerywasz życie, ale ty nie jesteś – właśnie cię myślę. Twoja ewolucja to jedna myśl, nanometr luxa błysku, a twojej podobnych historii toczą się nonyliony. Gdy ta myśl, rozedrgana w zachyłkach neuronowych oceanów, wybrzmi – przestaniesz być. Pomyślę cię na nowo. Będzie tak, aż staniesz się godny przekroczyć granice umysłu i z innymi go złączyć. Mnie równy, mnie wypełnisz – wtedy być przestanę, a ty będziesz mną.
Dla ciebie zacznie się rok 8000.
Komentarze
Malesza
sierpień 23, 2017 13:36
Trochę tekst przerobiłam, puściłam ogony paru srok, bo chwyciłam ich chyba ciut za dużo. Główny pomysł pozostał bez zmian.
Starą wersję zostawiłam dla ewentualnych porównań, ale wkrótce ja usunę.
Konto usunięte
sierpień 22, 2017 16:36
Ja mam złe doświadczenia z robieniem z wierszy prozy i vice versa. Można to samo opisać prozaicznie i bardziej lirycznie. Sam nie umiem, ale Bruno Schwartz potrafi, jak widziałem.
Można też tworzyć hybrydę, ja tak jakoś często piszę.
A Twój tekst nie jest zły. Przynajmniej coś ciekawego zawiera. Prezent, to nie tylko opakowanie.
Pozdrawiam.
Malesza
sierpień 22, 2017 15:35
Dziękuję za komentarze. Tak, to nieudana, jak widać, przeróbka czegoś, co udawało kiedyś wiersz. Widocznie łączenie wersów nie wyszło temu tekstowi na dobre. Dziś już nie mam możliwości. Jutro trochę w tym pocuduję. Może nie będzie gorzej ;)
Konto usunięte
sierpień 22, 2017 14:34
Pojechałaś nieco filozofią Wschodu (i Zachodu też zresztą, bo były pomysły filozofów, że wszyscy jesteśmy jedynie w wyobraźni Boga). Tekst ciekawy, forma - już gorzej. Może skrócić zdania, albo też wydłużyć treść, bo wyczuwam pewną niejasność charakterystyczną dla wiersza, a to raczej wiersz nie jest. Rozprawa filozoficzna - mini-mini.
Pozdrawiam.
Lena Pelowska
sierpień 22, 2017 13:30
Ciekawie, ale trudno mi przez ten tekst przebrnąć bez szwanku. To moje ulubione tematy, fantastyka, jedność fizyczno-mentalna z innymi elementami wszechświata, z innymi organizmami, z bogiem. Jest tu jednak niespójność, nie wiem więc czego dotyczy nanometr luxa błysku. Poza tym całość sprawia wrażenie chaotycznego rozbierania tematu.
Mimo tej uwagi, doceniam porwanie się na taki wiersz, może zrobić kolejne podejście? Wyciągać myśl po myśli i je uporządkować? Pozdrawiam
w.l.d.
sierpień 22, 2017 13:18
bo polszczyzna to kosmos?! :)
Malesza
sierpień 22, 2017 11:58
Trochę fantastyki ;)