Dorota
pigułki na bezsenność /1/
/odbicie/
jużmnieniema
nie widać w lustrze
ukryty pod trykotem
może wtulić
prawą w lewą
pożegnać
jutro zszyta podszewka
dotknie koniuszka serca
jeden sutek
przepaść
/formalina/
grudniowy wieczór
utrwala znaczenie słów
sprzed ołtarza
rosną w gardle
jak pleśń na fusach
które zostawiłeś w czerwcu
siegają brzegu kubka
z napisem:
zaraz wracam
/lipy/
czterdzieści pare
wycięli w pień
zanim
postawili supermarket
umarł zapach miodu
po deszczu
drzwi do biura
płaczące
dzień dobry kolegom
a oni:
jesteś jebnięta
Ilość odsłon: 1161
Komentarze
Dorota
sierpień 26, 2017 10:05
Joasiu - dziękuję za czytanie i miłe słowa. Serdeczności :)
ciekawi mnie to "ale..." z jedynki...
Joanna-d-m
sierpień 25, 2017 22:50
i lubię właśnie to zdjęcie :)
Joanna-d-m
sierpień 25, 2017 22:47
Pigułka numer dwa - CUDO,
Trójka - z WYRÓŻNIENIEM
Jedynka - nie ustępuje, ale...
Pozdrawiam :)
Dorota
sierpień 25, 2017 13:45
Dzięki Tomku, że zajrzałeś :)
"na smutno" jakoś najlepiej mi się pisze...sama nie wiem czemu, z natury nie jestem smutasem ...a może to dlatego, że na początku mojej drogi z pisaniem było zbyt wiele radosnej twórczości :) pozdrawiam
Konto usunięte
sierpień 24, 2017 22:44
Trzy miniaturki łączące się ze sobą. Jest to o tyle (też) ciekawe, że można czytać od końca, od środka, od początku. Wrażenie pozostaje podobne.
Smutno jakoś ostatnio u ciebie.
Pozdrawiam.