Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

kiedyś łaknąłem i planowałem  
wierzyłem  że  się przebije przez  chrapy
podeptany i skopany w bezsilności
wiara była kolczastym chwastem

kręgosłup zesztywniał oddzielone ścięgna 
w liściach gnijąc coraz bardziej 
bezbronny od napływu deszczu
w chłodne noce krople sklejały gardło

chłód  wtargnął przez korę 
kryształki lodu powstrzymały agonie
w ostatniej walce przełamuje bariery  
aby korzenie od nowa rozbijały grudy 

delektując się  smakiem przestrzeni
nie czuć stęchlizny umarłych liści
przeżuwając od nowa 
oddycham powietrzem wiosny

byt między drzewami to dobra perspektywa
Ilość odsłon: 1214

Komentarze

wrzesień 01, 2017 18:16

dziękuje za komentarz pozdrawiam)))Lena P

sierpień 31, 2017 23:25

Bardzo fajny tekst. Do małych poprawek. Pozdrawiam