Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Ciągle coś wmawiają.
Stanowisz hodowlany przykład podtrzymywania życia
setkami bzdur wypuszczonymi drukiem na bluzach.

Świat jest skończony.
Uratuj nas przed zagładą, która wypełza nocami,
by siorbać kałuże spod zbitych okien; wylewność słów:

intelektualny bełkot mordujący niezliczone hasła hippisów,
o długich i krótkich nogach.

Mogę tylko być i patrzeć. Wszystko dzieje się natychmiast.
Widzę wyraźnie źródło problemu, jak bije do mnie, że powinienem z tym skończyć.

Jak modlą się o to wszystkie, niegrzeczny córki poetów.
Lubią gorzkie papierosy, kwaśne wino, buty do kolan,
których nigdy nie ściągają nawet jeśli majtki już dawno zostały rzucone.

Gadka lubi się kleić. Gadka lubi gubić mnie między słowami,
zlać punkt patrzenia z tłem społecznym.

Zetrzeć to wszystko w nic nie znaczące slogany,
ilość przeczytanych książek nigdy mi nie pomoże.
Ich treści pozostają tylko odseparowanym światem,
to jak oglądać tańczącą na rurze

a potem trzepać ze wzrokiem utkwionym w bezbarwne okna pokoju
zawieszonego gdzieś w echu miasta,
co nigdy nie milknie i dławi się własnym krzykiem na każdym zakręcie.
Ilość odsłon: 1178

Komentarze

Nie znaleziono żadnych komentarzy.