Marcin Legenza
Wyraźny trzeźwy osąd
Chcę być ważny, żerować... na genialnym.
- Jestem ważny,
Mam dźwięk w ustach,
Mine mind sound.
A pijąc alkohol, wiedz -
Ile byś nieprzełknął
Nie będzie lepiej
Będzie gorzej.
Jak można tak myśleć,
Unikając siebie
I codzienności,
Doprowadzać się do nędzy?
Nic nikomu nie zrobiłem.
Nic się nie stało.
Nic się nie dzieje.
Tylko trwa ekspansja wszechświata.
Już tak było.
Są różni
Jak kreacjonizm a konceptualizm.
Mam na czym się oprzeć - mam podstawy
Nie unikam ich są stałą
Jak wszystko martwe
Które nie obraża,
A ubogaca świadomość percepcji.
Ilość odsłon: 1166
Komentarze
Dorota
wrzesień 16, 2017 18:49
Odsyłam autora do słownika w celu sprawdzenia terminu " kolokwializm"..nie wiem czy bardziej mnie rozbawił tekst czy komentarz odautorski :) w każdym razie do poezji daleko...nawet poprawka błędu niewiele tu pomoże , same hasła nie wystarczą...niemniej pozdrawiam ciepło
Marcin Legenza
wrzesień 13, 2017 23:06
O słowie "nieprzełknął" napiszę, że jest to kolokwializm, jest pisane z błędem umyślnie, jest nawet podkreślone, kiedy się je tutaj pisze. Staram się pisać zrozumiale, ale piszę poezje i polegam na domysłach, jak niejeden wielki poeta, jak Tadeusz Różewicz, w którego się znowu wczytuję, czytam teraz jego pierwsze tomy, począwszy od lat czterdziestych i pięćdziesiątych - świetne, inspirujące. A początek powinien przekazać myśl kogoś, kto naprawdę żeruję na kimś kto zajmuję się czymś poważnym, powiedzmy dla przykładu jak niejeden podrzędny polityk... A u pana od "dno i kilometr mułu" zauważyłem w pisaniu: banały, wulgaryzmy i wersy jak u nastolatków, jak pan chce mnie uczyć, albo oceniać, traktuję siebie i to co robię poważnie, dla niektórych portal jest dla rozrywki i sprawdzenia się, stąd te grafomańskie teksty, które ktoś uważa za wiersze, tylko dla tego, bo ktoś chwilę pomyślał i zapisał w kilkanaście minut. Mogę wam powiedzieć ludziska, że raczej traktuję się poważnie, w większości przypadków, ale mam dystans do siebie i tego co tu pisze u innych, w innych kontenerach, przy innej literze... Na razie.
Konto usunięte
wrzesień 13, 2017 14:57
dno i kilometr mułu.
Pijany Zryw
wrzesień 13, 2017 14:32
Chaos z którego można coś wynieść :)
Rafał Hille
wrzesień 13, 2017 10:21
jak dla mnie to mało tu poezji, zebrane hasła, wyższościowa mowa "mam na czym się oprzeć - mam podstawy" , początek wyjaśnia wiele "Chcę być ważny"...idę dalej
Malesza
wrzesień 13, 2017 09:03
Nie wiem, wydaje mi się, że peel czuje jakąś rezygnację, tak jakby walczył z wiatrakami, pewnie się mylę, bo moje czytanie wierszy jest często poza percepcją.
Jest błąd "nieprzełknął" - czasownik, więc pisownia rozdzielna.
Ciekawy i inny od Twoich poprzednich. Tak jakbyś oczyścił przekaz.
Pozdrawiam ;)
Tomek
wrzesień 13, 2017 07:44
sorry, ale nie rozumiem. jedyne, co mi się skojarzyło, to "ubogaca świadomość percepcji". skojarzyło si się z LSD, ale to skojarzenie, zdaje się, ma się nijak do tekstu. napisz coś p o p r o s t u.
prosto, zrozumiale.
tyle ode mnie, Pozdrawiam.