Temat z życia wzięty plus talent i mamy wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.

Dobry, inteligentny tekst. Popraw sobie tylko na "takie" i masz na końcu powtórzenie 'jeszcze'

podobaja mi się te poprawki :)

sobie pozwoliłem na małą manipulację i tylko nie traktuj tego, jako nakaz, czy propozycję. ot, tak to zobaczyłem. fajnie mi było z tym bez wątpienia wierszem


schowany w kwadracie ślepych ulic i głuchych
na ludzkie popiskiwania kotów
zamieniam światło na rachunki bez znieczulenia

pływamy w falach radiowych /???/ przez ślepe wieki
gdzieś tam na końcu ujrzę swoje plecy
przy stole nad urzędowymi drukami

wczorajszy dzień się zapętlił
będzie trwać przez wieki /powtórzenie/
my dwoje w kwadracie okna klniemy bez końca
czemu wszystko znów taki drogie

tak jak dźwięk telefonu w wilgotnym powietrzu
nie możemy po prostu zniknąć
razem z wróblami i ceglaną studnią podwórka

może ktoś zadzwoni i poradzi
przecież ciągle rodzą się dobrzy ludzie
tylko jeszcze nikt nie wie
gdzie

Zakradł się błądek "razem w wróblami...".
Bardzo lubię takie pisanie, nie wiem, jak je nazwać, kołacze mi się "przyziemne", ale to brzmi trochę nagatywnie, a wiersz bardzo mi się podoba.
Pozdrowiecka M ;)

w takim razie przywracam poprzednią wersję

było więcej i lepiej

chciałem pochylić się nad pętlą, a jest znikanie.
może dodać pierwotną wersję, bo niekoniecznie liczy się pierwszy ogląd /?/. ważniejsze jest czytanie.
coś zaintrygowało