Motyl
***
znikają melodie
z każdym dotknięciem
twoich chłodnych ust
mówię szeptem
przecież wiesz
że nie lubię krzyczeć
nasze instrumenty tracą wspólny rytm
fałszowanie staje się sztuką
niedopowiedzeń
powiedz mi
czy kochasz jeszcze muzykę?
z każdym dotknięciem
twoich chłodnych ust
mówię szeptem
przecież wiesz
że nie lubię krzyczeć
nasze instrumenty tracą wspólny rytm
fałszowanie staje się sztuką
niedopowiedzeń
powiedz mi
czy kochasz jeszcze muzykę?
Ilość odsłon: 2661
Komentarze
Tomek
wrzesień 14, 2017 05:11
Wg mnie nie jest to wiersz wybitny, ale mi się podoba. "martwe usta" są chyba już dość ograne i czytam bez *niedopowiedzeń.
fałszowanie staje się sztuką. I koniec, nad kolejnym wersem bym się zastanowił.
Ale generalnie fajny pomysł, porównać miłość do muzyki (tylko nie do muzyków...).
Pozdrawiam.
Lena Pelowska
wrzesień 14, 2017 01:32
Nieco zawiklane, choć zasadniczo wiadomo o co chodzi - o koniec miłości. Bardziej jednak podoba mi się metafora z muzyką niż z trupem, zaczynanie od martwych ust niszczy Twój wiersz zanim się rozwinął. Pozdrawiam
Marcin Legenza
wrzesień 13, 2017 23:39
Uwielbiam muzykę, dobrą muzykę, nie każdą muzykę, ale tą wielką, jak muzykę czarną i białą, jak blues i jazz, jak i muzykę elektroniczną, jak muzykę kolorową... Wiem, że i tak nic tu nie jest o mnie, żartuję sobie. Wiersz nie jest zły. Powodzenia w kolejnych publikacjach.