Bruno Schwarz
Kwas ogórkowy
Czasem
najdzie człowieka taka ochota na kwas ogórkowy, że doprawdy już sam nie wie, co
ze sobą począć. I nie ważne, czy będzie z dodatkiem liści winogron, czy może
raczej wiśni. Niektórzy ludzie dodają liść dębu albo porzeczki, bo twierdzą, że
od nich ogórki wolniej miękną. Naukowcy dowodzą, że kwas ogórkowy poprawia
pewność siebie i pozwala odczuwać mniejsze lęki społeczne. Jest to bardzo
ważne, szczególnie dla poetów, którym i tak ciężko się odnaleźć w realnym
świecie.
Kudłaty
chłopak nie miał pojęcia o wynikach badań naukowych. Nigdy nie słyszał o prospołecznych
właściwościach kwasu ogórkowego. Może gdyby wiedział, to piłby go częściej, a
nie tylko wtedy, gdy nachodziła go ochota. Ponieważ był poetą, to zdarzało mu
się widzieć rzeczy, których zwykli śmiertelnicy zwykle nie dostrzegają. Miał
dar odnajdywania twarzy na gładkich powierzchniach, takich jak oheblowane deski
albo kamienne posadzki. Wystarczyło kilka kropek, jakaś plama albo słój, żeby
kudłaty chłopak zobaczył twarz człowieka.
- Chciałbym się z panem napić kwasu
ogórkowego – kudłaty chłopak zwrócił się nieśmiało do interpretatora
ponadprzeciętnych umiejętności.
Interpretator
uniósł głowę i spojrzał na chłopaka badawczo.
- Poeta? – zapytał interpretator.
- Początkujący – odpowiedział kudłaty,
uciekając wzrokiem.
- A z czym konkretnie pan do mnie
przychodzi?
- Trochę nie mam odwagi…
- Może niech pan spróbuje
wyrecytować? Będzie panu łatwiej, a potem skoczę do spiżarki po słoik ogórków.
- Galop suchotnika
Magiczny świecie
dymiących czajników
i cerat w fantazyjne
kratki
gdzie światło pada
na kawałki podłogi
a plamy zmieniają
się w baśniowe postaci
widać twarze
wyimaginowanych przyjaciół
na pegazach z
okruchów po maślanych ciastkach
ale bez tych
wszystkich męczących pytań typu
czy był wczoraj
stolec
Interpretator ponadprzeciętnych
umiejętności westchnął głęboko, wpatrzony w jeden punkt, gdzieś
nad głową kudłatego chłopaka.
Komentarze
Marcin Legenza
wrzesień 16, 2017 16:28
Nienaganne. Też jestem uzależniony od słowa - poeta, jednak staram się go nie nadwyrężać, ale i tak występuje tutaj na portalu w moim ostatnim wierszu "Intensywnie patrząc na dłoń". Błąd jest taki, że czcionka jest inna, tam większa, niżej mniejsza, możesz poprawić. Wyrażam opinie pozytywną. Pozdrawiam.
Malesza
wrzesień 16, 2017 07:11
Mój nieżyjący już wuj pił kwas ogórkowy na kaca.
Poprawiłabym Ci coś, nie noś urazy:
"Interpretator uniósł głowę i spojrzał na chłopaka badawczo.
- Poeta? – zapytał interpretator."
zapisałabym tak:
Interpretator uniósł głowę i spojrzał na chłopaka badawczo. (myślnik) Poeta? (myślnik) zapytał.
Pisze myślnik, bo w telefonie mam tylko dywiz, a nie o niego chodzi. Zapisane w taki sposób pozwala uniknąć powtórzenia, jednocześnie informując, kto aktualnie mówi.
Sam wiersz kojarzy mi się ze starością. Tekst mi się podobał. Wydaje mi się, źe mówi o szykaniu igły w stogu siana, podczas kiedy rozwiązanie jest przed oczami.
Pozdrawialska M
Bruno Schwarz
wrzesień 15, 2017 23:45
No tak :(
wokka
wrzesień 15, 2017 23:08
Różne liście są ale brakuje, moim skromnym zdaniem, kopru, chrzanu i kilku ząbków czosnku.
Bruno Schwarz
wrzesień 15, 2017 22:03
Dziękuję Joanno,
Tomku, a może to był krytyk, a nie krytykant? No wiesz... taki, co wskazuje drogę i z kim można się czasem napić ogórkowego kwasu:)
Tomek
wrzesień 15, 2017 21:37
Interpretator ponad przeciętnych umiejętności kojarzy mi się mocno pejoratywnie. To ktoś w rodzaju krytyka, tak czytam, chociaż nie musi mieć wiele wspólnego z poezją. I on cokolwiek zobaczył ? Budowę?
Pozdrawiam.
Joanna-d-m
wrzesień 15, 2017 20:44
Powiem, że:
pięknie zaczytałam się
Pozdrawiam