Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

wbijam milczenie pomiędzy krawędzie liter
na ukształtowanym cienkim ostrzu 
kropla atramentu odsłania w otchłani wykute schody 

oddech za oddechem  zanurzam twarz 
schodząc coraz to głębiej w rozpadlinę
odłamki skał na rękach rzeźbią krajobraz
 
przymarzniętych promieni łańcucha stygmatów 
przełęczy anemii 
kotliny porośniętej trawą i fiołkami

owiec niczym wiatr w pochmurny dzień
postaci wypatrującej 
chmurach głębszy sens 

teraz na dnie przepaści 
myśli w martwym położeniu 
na odległość rzęs rysuje pejzaż mroku

wyeksponowanego świata prostoty
populistycznej sztuki Boga opartej na urojeniach  
Ilość odsłon: 1300

Komentarze

Nie znaleziono żadnych komentarzy.