x l a x
modlę się ateistycznie
niech się stanie dzień
który wróży piękną noc
taką by każdy dał się skusić
uwierzyłem i poszedłem po wodzie
gdy sięgnęła krtani przełknąłem
ostatnie słowo zamarło
uwierzyłem i ktoś usunął kamień
dotknęłaś chłodno moich ulubionych ran
może był to nadspodziewany sen dnia
tego dnia
Ilość odsłon: 5161
Komentarze
Blu
luty 03, 2020 17:41
zatyka usta, no, no...
Leszek.J
wrzesień 22, 2017 21:43
Dobre to jest i ważne by się jednak modlić.
Pozdrawiam
x l a x
wrzesień 22, 2017 20:33
Au, Sasza, dzięki za odwiedziny ;-)
Konto usunięte
wrzesień 20, 2017 06:20
Zamilkłem? No coś, coś, jakaś aura wiersza jest.
Aurora
wrzesień 19, 2017 14:15
Lubię to :)
x l a x
wrzesień 19, 2017 14:02
Dzięki za dobre słowo. Z tym, że nie spinamy się i piszemy dla rozrywki (sic!). Chociaż słowo to ma obecnie niebezpieczne konotacje ;-)
Konto usunięte
wrzesień 18, 2017 10:42
"poszedłem po wodzie
gdy sięgnęła krtani, przełknąłem ostatnie słowo"
ten fragment mi się podoba.
Konto usunięte
wrzesień 18, 2017 10:42
"poszedłem po wodzie
gdy sięgnęła krtani, przełknąłem ostatnie słowo"
ten fragment mi się podoba.
Konto usunięte
wrzesień 18, 2017 10:39
ckliwy ten ateista
Konto usunięte
wrzesień 17, 2017 22:55
Ja nie wytkłam, bo myślałam, że dialektem lecisz ;)