x l a x
modlę się ateistycznie
niech się stanie dzień
który wróży piękną noc
taką by każdy dał się skusić
uwierzyłem i poszedłem po wodzie
gdy sięgnęła krtani przełknąłem
ostatnie słowo zamarło
uwierzyłem i ktoś usunął kamień
dotknęłaś chłodno moich ulubionych ran
może był to nadspodziewany sen dnia
tego dnia
Ilość odsłon: 5203
Komentarze
x l a x
wrzesień 16, 2017 22:19
Zenon, bardzo mi miło, że są wnikliwi czytelnicy - to mobilizuje. Polecam Feuerbacha
Konto usunięte
wrzesień 16, 2017 22:05
Ponieważ jestem ateistą, przerobiłem ten wiersz na laicki:
niech się stanie statystyka, która wróży płytką rzekę
tak, by każdy się skusił
uwierzyłem i wszedłem do wody
gdy sięgnęła krtani - przekląłem wariancję.
ktoś podał kij
wreszcie dotknęliśmy się palcami jak na fresku
może był to tylko uśredniony sen dnia
statystycznego dnia
Komentującym życzę mniej powierzchownych analiz.
Pozdrawiam serdecznie.
x l a x
wrzesień 16, 2017 22:01
Wykonałem parę zmian, a czy na korzyść tekstu, to już czytelnik oceni. Pozdrawiam czytających
Konto usunięte
wrzesień 16, 2017 19:27
To nie jest wiersz W/G definicji pan wiersz wygląda inaczej. Chcesz wiedzieć?
To takie coś . Bardzo intelektualne ......
Mithril
wrzesień 16, 2017 19:27
...może
"modlę się jak >>na ateistę przystało<<"
się tak na ten przykład znaczy
- zabrakło mi - pewnego - ulirycznienia, nie łzawego, ale takiego wskazującego na uziemienie, a nie imponderabilia, którymi większość wyciera sobie ryja
- no ale to mnie, a to do niczego nie zobowiązuje
Konto usunięte
wrzesień 16, 2017 19:13
Wiersz symbolami nasycony!
Wypalasz się człowieku!
Sen dnia
tego dnia.
Faja!!!!!!!
Dorota
wrzesień 16, 2017 19:07
Podoba mi się...tytuł przekorny...druga cząstka super. Pozdrawiam :)