Dorota
pięć minut do jesieni
mówiłeś: najpiękniejsze są subtelne przejścia
pór roku w inną barwę, cicho uchylane
drzwi do złotoszelestu, gdzie można wymieszać
ostatnie ciepłe zmierzchy z chłodnym już porankiem.
wciąż jeszcze pachnie latem. za oknem niebiesko,
łodzie gęsto wplatają w odległy horyzont
białe żagle. być może nad najbliższą wyspą
czekasz na klucz od ptaków. na przydrożnym krzyżu
zostały srebrne nitki. może twoje włosy,
może słowa, marzenia, których nie zdążyłeś
poskładać w ciepłe wiersze. w modlitwę ułożyć
o jeszcze jedną wiosnę, o kolejną zimę.
mówiłeś: lubię patrzeć jak świat kolor zmienia.
właśnie teraz odchodzisz? chwilę przed jesienią?
Ilość odsłon: 5203
Komentarze
Konto usunięte
wrzesień 17, 2017 18:20
ale uparty telefon
wpasowuje *
Konto usunięte
wrzesień 17, 2017 18:19
*wpadowuje
Konto usunięte
wrzesień 17, 2017 18:19
subtelnie rymowana trzynastka,
cicho uchylane bym zapisał, wpadowuje się wtedy w subtelne przejścia lepiej, ale to takie tam moje.
Czorcik
wrzesień 17, 2017 18:16
Piękny, subtelny wiersz. Czuję w nim barwy i zapachy jesieni. Dziękuje za piękno.
Dorota
wrzesień 17, 2017 17:52
Maleszo bardzo dziękuję :) to stary tekst, powstał po śmierci kolegi z pierwszego forum poetyckiego na które trafiłam...pisał piękne wiersze...tym bardziej cieszy Twój odbiór. Pozdrawiam
Malesza
wrzesień 17, 2017 17:27
Bardzo piękny tekst. Gdy się czegoś nie chce, zawsze jest za wcześnie.
Pozdrawiam ;)