Janusz.W
Wyczekiwanie
to ja byłam na drodze ale mnie nie widziałeś
nadal czekam w czterech ścianach
na twój głos znak że mnie kochasz
nie zaciskam ramienia
w dłoniach pęcznieje noc
znów gładzę powietrze w kawałkach szkła
próbując wyczuć pod palcami rozsypany obraz
ze wszystkich stron wydobywa się Fedde le Grand
lecz nigdzie w pobliżu nie ma DJ
odleciałem
kontempluje się na łące pełnej polnych kwiatów
dotyk kobiecej dłoni nad włosami
inicjacja warg i spojrzenie jak lazurowe morze
w myślach zatrzymały się wskazówki
symptomy rozrywają rzeczywistość
ogarnia gorycz
płyną łódki zrobione z aktów zgonu
return
Ilość odsłon: 1420
Komentarze
Janusz.W
wrzesień 23, 2017 11:55
dziękuje za komentarze)))-;)))))
Janusz.W
wrzesień 19, 2017 14:03
<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/zrqdnVWhCU0" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>
Janusz.W
wrzesień 19, 2017 08:54
OK co do profesjonalizmu przemilczę czasami się wykrwawiam taki jestem i nic z tym nie zrobię ,na zimno nie napisze))))pozdrawiam
Lena Pelowska
wrzesień 19, 2017 08:50
rozumiem, że to cząstka Ciebie, ale jako twórca powinieneś pisać coraz bardziej profesjonalnie, nie wykrwawiać się do wiersza, raczej przyglądać się swojemu dziełu z boku. :)
Janusz.W
wrzesień 19, 2017 08:49
PS,,,inwersja jest tutaj tym chaosem ,nie chce błogiego zakończenia____)))))zdrowia Lena
Janusz.W
wrzesień 19, 2017 08:46
inwersja ,ok choć to było celowe kontempluje się na łące a co do tytułu nie mam pomysłu ale wtopiłem cząstkę siebie w to aby było po części peel )))))))pozdrawiam
Lena Pelowska
wrzesień 19, 2017 08:34
bardzo fajne! parę drobiazgów do poprawy, wg mnie.
tytuł - "ja" - czemu tak egocentrycznie i bez polotu?
kontempluje się na ławce - czy tu nie ma błędu?
dotyk kobiecej dłoni NAD powiekami - może na czole, albo jakoś inaczej?
w myślach wskazówki zatrzymały się - popraw inwersję, albo lepiej zmień cały wers.
ogólnie, podoba mi się "flow", jest tutaj coś co płynie i zaciekawia. jest narracja. są dwie osoby, a to interesujące.
pozdrawiam
Janusz.W
wrzesień 19, 2017 08:22
dziękuje za refleksje )))pozdrawiam
Malesza
wrzesień 19, 2017 08:02
Łódki z aktów zgonu, najlepszy na koniec. Fedde le Grand jest mi obcy, moja muzyka brzmi inaczej. Wiersz składa się w dramatyczną całość, ale te łódki pokazują kogoś, kto lubi się świadomie ranić albo (i to chyba bardziej) - nie chce widzieć, jak bardzo rani kogoś, choć o tym doskonale wie.
Taki interpretacyjny "malesznik".
Pozdrawiam ;)