Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Panieneczka, panieneczka, 
Czesze złoty włos,
Śpiewną piosnką brzmią usteczka, 
Nuci sobie w głos.

Białe lilie cicho drzemią 
Otulone w cień,
Kołysane ponad ziemią 
Falą chłodnych tchnień

Noc zamyka im kielichy, 
Strzegąc czystych szat,
W niewinności pozór cichy 
Stroi biały kwiat.

I powiada: śpijcie w cieniu! 
Śpijcie, póki czas!
Gdy zakwita, w swym płomieniu 
Słońce spali was.

Nie wzdychajcie, ach, przedwcześnie 
Do skwarnego dnia:
Wymarzone szczęście we śnie 
Krótko potem trwa.

Ale lilie, choć stulome, 
Nocny piją chłód,
Już w słoneczną patrzą stronę 
Na różpwy wschód.

Oczekują tęsknie chwili, 
Gdy z pieszczotą już
Biały kielich im odchyli 
Blask promiennych zórz.

I daremnie noc na straży 
Swych udziela rad...
O miłości dziewczę marzy, 
A o słońcu kwiat.

1880
Ilość odsłon: 1241

Komentarze

Nie znaleziono żadnych komentarzy.