Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

wyschnięte na proch
płatki nadziei

niekończące się końce świata
we mnie
ze mną
w nas

wiatr może troszkę
mocniej wieje
niepotrzebnie tyle suchych prawd
więc
tylko głośno się śmieję

koniec świata
dziś znikasz ty
jutro ja
Ilość odsłon: 1135

Komentarze

wrzesień 24, 2017 22:55

Straszna paplanina, gimnazjalne natchnienie.

wrzesień 24, 2017 21:39

Joanno- śmiech to zdrowie ;)
Diagdyś - dziękuję za odwiedziny ;)
Malesza-cieszę się, że Ci się podoba ;)
Szalony- bardzo mi miło ;)
Paweł- "Straszny" to pojęcie bez wyrazu...no bo jak straszny? straszny jako strasznie śmieszny, czy jako strasznie ładny, a może strasznie beznadziejny....Jedno słowo, tyle niedopowiedzeń.
Pozdrawiam ;)

Konto usunięte

2-32-32-32-32-3

wrzesień 24, 2017 09:41

Straszny ale w dobie popularności Rupi Kaur
nic mnie już nie zdziwi

Konto usunięte

2-3

wrzesień 24, 2017 09:23

Bardzo fajny

wrzesień 24, 2017 08:06

Ładnie ten wiersz płynie. W pierwszej chwili pomyślałam "nie czuję". Potem zdałam sobie sprawę, że "nasze" końce świata są niczym w porównaniu z ogromem tragedii, jaką byłby ten faktyczny koniec. I wtedy ten wiersz do mnie dotarł.
Pozdrawiam :)

Konto usunięte

2-3

wrzesień 23, 2017 21:34

A mnie się ten tekst nie podoba!!!

wrzesień 23, 2017 21:20

Podoba mi się ten głośny śmiech peelki
Pozdrawiam :)

wrzesień 20, 2017 22:32

Również pozdrawiam lu* ;)

lu*

2-5

wrzesień 20, 2017 22:29

Jeszcze przyjdę, bo trochę za stara jestem na "płatki nadziei", ale niekończące się końce świata jak najbardziej do mnie pasują :)))
Pozdrawiam Motylu!