Dundersztyc
Dla O
nadzy, ubrani
bez dotyku, czule
w łóżku, w domu
w barze i w ogóle
leżymy, stoimy, siedzimy splątani
w sobie i w samych
w pośpiechu, bez granic
milczymy o nas
mówimy o sobie
kawa w niekawę, dłoń w dłoń
w pierwszej osobie
w uśmiechu ust
na dnie oczu w bólu
Twoje czekoladki
moje saszetki cukru
Ilość odsłon: 1212
Komentarze
Konto usunięte
wrzesień 27, 2017 23:20
cel, cele - nie łapmy się za słówka ;p
Konto usunięte
wrzesień 27, 2017 23:20
na plus jedynie te czekoladki i saszetki cukru
zresztą skoro O. się spodobał
to cele spełnił
Dundersztyc
wrzesień 27, 2017 22:50
To bardzo stary wiersz, pozostanę przy misternym gnieceniu. Pozdro
Tomek
wrzesień 27, 2017 22:44
Nareszcie wiersz, wg mnie ładnie poprowadzony. Coś się zmienia od "Twoje", zresztą pisane z Dużej. Właściwie już druga zwrotka zaczyna się psuć (treściowo)" *milczymy i nas/mówimy o sobie...
Wbrew pierwszemu wrażeniu wiersz nie wygląda mi na zbyt wesoły, ani "o miłości". Forma vs Treść robi makabryczne wrażenie.
Moja Paranoja mówi mi: lepiej może pisz tak właśnie, a nie misterne gnioty w Imię Wyższych Racji?
Pozdrawiam.
Dundersztyc
wrzesień 27, 2017 22:23
Nie wiem, teraz nie wiem. Kiedyś jej się podobał. Zagadka rozwiązłana ;)
wokka
wrzesień 27, 2017 22:09
Ciekawi mnie, co na txt mówi tytułowa/-y "O".
Pozdr.
Konto usunięte
wrzesień 27, 2017 21:15
od w bólu się łamie txt. Tak ładnie ciut w kicz prowadzony, ale jeszcze wrócę. zapadł w pamięć już