Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

dwadzieścia lat później zmienił stan skupienia 
napisał wiersz podobno w zasadzie ostatni poemat 
nikt nie przeczyta nie przeczyta odpowiadało echo
jak to echo ma w zwyczaju więc wziął się i zamknął
tak w sobie tak dosłownie na kłódkę i kluczyk połknął

linia wydawała się prosta od jednej krawędzi ku drugiej
płynęła nieprzerwaną rzeką nie drgnęła na końcach
zielonej poświaty nie pisnął brzęczyk i nikt nie przyszedł
nie przyszedł się pożegnać przeżegnać też nie było komu

prześcieradła z bawełny szorstkie krochmalone
ostemplowane tuszem w rogu jak paszport odlatują
Ilość odsłon: 1184

Komentarze

Nie znaleziono żadnych komentarzy.