Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki



gniazdo ciem za uszami
szelest skrzydeł nie pozwala na sen
w krainie liliputów
tupanie zbyt dużymi butami zakazane
rozpostarta jak flaga chustka do nosa
kapią slowa
w kałużę atramentu

jedno z nich
zmienia barwę głosu
oddycha krwią
drugie wilcze imię

dystymia


Ilość odsłon: 1102

Komentarze

Konto usunięte

2-32-32-3

październik 08, 2017 21:53

Nie wiem czy tak objawia się depresja....ale tekst biorę w całości.

październik 08, 2017 20:57

Przynajmniej już wiem co to dystymia. Zaczęło się ciekawie ale diagnoza mnie nie powaliła.

październik 08, 2017 19:27

Święte słowa.

październik 08, 2017 19:05

Nie ma niczego głupszego, niż określanie się przez diagnozę, choć wiele osób wpada w tę pułapkę. Najgorzej, gdy to jedyne imię.
Ja jestem Tomek, albo Krzysiek. Kiedyś myślałem o o sobie "borderline", być może po to, by scalić imię, które jest moje z tym, pod którym występuję.
To tak o treści wiersza, ode mnie.
Pozdrawiam.