Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki



czas
stanął dwa razy
w drzwiach. zapomnieli
zawiesić mi klucz na szyi

pukałam i pukałam
w malowane. pukali
się w czoło. otwarte przecież
na oścież oczy

mrugając umykam
bardziej w Waszą stronę


Ilość odsłon: 972

Komentarze

Konto usunięte

2-32-32-3

październik 10, 2017 10:59

Na szczęście nie nosiłam klucza na szyi. Tato utrzymywał 6-ścio osobową rodzinę. Ciężko było, ale Mama była w domu, był jakiś tam obiad, była rozmowa, przytulenie...nosiliśmy uszyte przez Mamę ubrania...i mimo, że biednie, było szczęśliwie.

A wiersz bardzo mi się podoba.

październik 09, 2017 22:40

Mgło, dobrze zinterpretowałaś :)
Joanno, ponieważ nadal są bardzo ważni dla peelki.
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny.

październik 09, 2017 22:13

Dlaczego "Waszą" z wielkiej?
Po za tym - podoba się
Pozdrawiam

Konto usunięte

2-32-3

październik 09, 2017 22:06

Przepraszam jeśli źle zinterpretowałam :-) czasami widzę zupełnie inny obraz niż większość :-)

Konto usunięte

2-32-3

październik 09, 2017 22:05

Ten klucz na szyi bardzo wymowny...
Ja dziecko wychowane w latach 80 nadal czuję ciężar odpowiedzialności metalowej ozdoby na sznurku