Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki


na radość już tylko pod podłogą stepowanie świerszczy
cienie w lesie dodają sadzy do zmroku
proch obraca się w ciało
deszcze w kościstych dłoniach przelewają wróżby

najbardziej tą porą mi trzeba
wielkanocnych umocnień skorupką błogosławieństwa
gdy nawłoć w błocie zlotem drży
pająk w trwodze zimowej nić cienką przędzie

babim latem wiatr tkany prześciela nieba
od żółcieni rozrzewniają się klony
rdzewieją plamy zieleni
sinieje niebo stemplami szarych godzin

wydłubuję myśli z malinowych konfitur
przeźroczyste węże przypełzają nad ranem
z oczami przeszklonymi lodem z kałuż
w których zamyśliła się mysz

z jesieni jeśli zechcesz
wydostaniesz się przez zadrapania jeżyną i ostem
wystarczy pacierzem obmacać trwogę zimy
zasklepić pajęczyną ranę
Ilość odsłon: 959

Komentarze

październik 11, 2017 11:12

Przykro mi, ale historia nie w moim guście, silenie się na oryginalność nie wyszło dziełu na dobre, poza tym sporo dopełniaczówek (raczej niemile widziane w poezji). Pozdrawiam i czekam na kolejne, wiem, że autora stać na lepsze.

Konto usunięte

2-32-3

październik 11, 2017 10:54

Jakie to ładne :-) mozna z tego wiersza kilka miniaturek "wydłubać" :-)będę wracać :-)